wtorek, 14 czerwca 2011

USG


Musieliśmy jechać na usg z Pawełkiem, bo to była sobota, a podrzucać komuś jak kukułcze jajo to przecież nieładnie. W każdym razie pojechaliśmy i Paweł chcąc nie chcąc dowiedział się, że będzie miał rodzeństwo. Z zaciekawieniem oglądał obraz USG. Stwierdził, że to na pewno dziewczynka! Jednak w domu po przemyśleniu sprawy powiedział, że dziecku damy na imię Mikołaj! Więc z tą płcią to sprawa jest jednak niepewna...

Małe w każdym razie rośnie. W sobotę miało 3.8 cm długości. Serce pięknie biło, Małe ruszało rączkami i nóżkami, więc oby tak dalej! Ja leżę i leżę sobie, bo jak nie leżę, to mam skurcze:( Ale czego się nie robi dla tej małej kruszynki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz