środa, 8 lutego 2012

Odwiedziny ciotki Patki i wujka Szimota

W ostatni weekend stycznia w progi naszego domu przybyli ciotka Patka i wujek Szimot:D Dzięki cudownej firmie, jaką jest WizzAir, stracili na starcie 2 godziny z pobytu:/ no ale Paweł się wreszcie doczekał i goście wylądowali:D Oczywiście głównym problemem świeżo upieczonego 6-latka było sakramentalne "Masz coś dla mnie?". Ciotka i wujek przywieźli oczywiście wielkie torby różnych fajnych i pysznych rzeczy, w tym prześwietne świecące balony:D Pierwszej nocy, gdy siła lampek led w balonie była największa, z pokoju Pawełka biła łuna:D Ale nie przeszkadzało mu to spać:D
Dużą atrakcję, nie powiem, że główną, bo się Pawełek wkurzy, stanowił Karolek. W końcu kto nie lubi ściskać i całować malutkich stópek noworodka:D Okazało się, że Pan Karol lubi sobie poleżeć i pospać w ramionach zarówno cioci, jak i wujka, a co!, ile można na matce leżeć:/ Tak więc weekend jakoś strasznie szybko się skończył, ale foty zostały:)



Trzeba kliknąć, aby powiększyć:)

Paweł przedwczoraj miał nastrój refleksyjny:D Choć generalnie Karolek go mało interesuje, to jednak zadanie różne pytania na jego temat. I tak przed wczoraj, myjąc zęby, Paweł zapytał nagle:
- Mamo, dlaczego Karolek nie myje zębów?
- Paweł, zajrzyj mu w paszczę, a się dowiesz:)

Pozdrawiamy:D

2 komentarze:

  1. Mi się podobało, jak Paweł podszedł do wózka z Karolkiem i mówi do mnie ''Słodki jest, nie?'' :D

    A wizyta w Wwie cudowna jak zawsze!!!

    OdpowiedzUsuń