niedziela, 1 grudnia 2013

Fiku miku mamy grudzień:)

Tak to jest, jak się ma tyle rzeczy na głowie i się zapomina o pewnych ważnych sprawach, jak na przykład o blogu:D Ale spoko, się nadrobi, może wakacji już nie nadrobię, ale były udane i wypoczęliśmy, i wyszaleliśmy się:)
Po raz kolejny ponawiam postanowienie pisania tu regularnie:) 
Karolcio rośnie pięknie, choć jak na razie należy raczej do kurdupelków, Paweł w jego wieku miał 7 cm więcej! No nic, może nadrobi:) Za to jak Pawcio do mówców nie należy. W jego słowniku jest mama, tata, nie i wyrazy dźwiękonaśladowcze:) I tak więcej niż u Pawcia w tym wieku:) ale nie dostał MMR-u, więc spoko luz, nie martwimy się na zapas:) Bo kumate dziecko jest, o wszystko można zapytać, na co da się odpowiedzieć nie lub przytaknąć głową lub oczami
Karol nadal jest smakoszem, z głodu nie zginie! Jak ktoś je obok niego cokolwiek, nie ma mocnych - musi się podzielić i dać spróbować, ewentualnie oddać wszystko, jak posmakuje:)
Na razie wrzucam fotę z wczoraj, zmienia się Dyzio, zmienia:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz